czwartek, 23 października 2008

w pogoni za szczęściem


4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Toż to anonim z ulicy K. biegnący na tenisa. Tylko czapka taka jakaś inna :)

Anonimowy pisze...

może to taka noworoczna, zwiał z imprezy...

Anonimowy pisze...

Leci na tenisa bo sie umówił z panną :)

Anonimowy pisze...

tylko najpierw zmieni czapeczke ...na głębszą bo ta już za mało zasłania-odważnym trzeba być żeby go zobaczyć w strąconej czapeczce